Nie zapomnij zabrać dziecka!

Lato już w pełni o czym świadczą nie tylko długie dnie i komary, ale przede wszystkim temperatury, często nieznośnie wysokie i zmuszające do spędzenia większości dnia w klimatyzowanych pomieszczeniach. Lato jest też porą roku owocującą w tragiczne statystyki związane z udarem cieplnym (ang. heat stroke). Te statystyki dotyczą głównie ludzi szczególnie podatnych na wpływ wysokich temperatur, czyli osób starszych i dzieci. Szczególnie tragiczne są przypadki związane z małymi dziećmi zostawionymi w samochodach.

W Stanach statystyki na temat śmierci dzieci spowodowanej udarem cieplnym w wyniku pozostawienia w pojazdach mechanicznych zbiera się od 1998 roku. Z tych statystyk wynika, że średnia liczba takich przypadków w skali rocznej to 15. Ostatnie dwa lata zanotowały rekordowe liczby dziecięcych ofiar przegrania wyniosła 53 w 2018 i 52 w 2019. W tym roku dane statystyczne podają, że 7 dzieci ucierpiało w wyniku pozostawienia w rozgrzanych samochodach.
54% dzieci pozostawionych w samochodach, to wina przypadku, bo rodzic czy opiekun po prostu zapomniał zabrać dziecko. 29% wypadków odnotowano, bo dzieci przypadkowo dostały się do samochodu podczas zabawy i zostały uwięzione, a 19% dzieci zostało w aucie a rodzic o tym wiedział; ponad 1% dzieci zmarło z przegrzania w nieokreślonych okolicznościach. Ponad połowa wszystkich wypadków dotyka dzieci poniżej 2 roku życia, a wszystkie kolektywnie dotyczą dzieci od 5 dni do 14 lat.

Udar cieplny to stan kiedy organizm przekracza temperaturę 105 stopni Fahrenheita, albo ponad 40 Celsjusza. Dochodzi wtedy do szybko postępujących zmian biologicznych, wynikających z przeciążenia w mózgu ośrodka, odpowiedzialnego za regulowanie ciepłoty organizmu i w rezultacie przeciążenia całego organizmu. U dzieci te zmiany postępują 3-5 razy szybciej, gdyż ich ciała wytwarzają znacznie więcej ciepła w stosunku do ich wielkości i mechanizm chłodzenia poprzez pocenie się nie jest jeszcze rozwinięty. W efekcie, nawet kilka minut w gorącym środowisku może okazać się tragiczne w skutkach dla takiego dziecka.

W naszym stanie istnieje prawo stanowiące o tym, że nie wolno zostawiać dziecka bez opieki, ale i bez obowiązku prawnego, powinniśmy wiedzieć, że zostawienie pociechy – z jakiegokolwiek powodu- samej w samochodzie jest po prostu niebezpieczne. Samochód, nawet postawiony w cieniu i z uchylonymi oknami, w gorące dni nagrzewa się jak piekarnik i wystarczy 10 minut aby temperatura wewnątrz pojazdu wzrosła o 20 F. Przy typowo letnich (prawie tropikalnych) temperaturach jakich tu doświadczamy oznacza to, że w bardzo krótkim czasie może dojść do tragedii.

Błędem jest sądzenie, że takie przypadki zdarzają się tylko innym ludziom i nigdy nie przytrafią się nam. Zarówno statystyki jak i specjaliści od pamięci pokazują, że jest inaczej. Każdemu z nas zdarza się zapominać o pewnych rzeczach (zwłaszcza jeśli jest to coś, czego nie robimy na co dzień) i każdemu z nas, nie ważne za jak dobrego rodzica się uważamy, może się przytrafić taki moment.
Kluczem w skutecznym zapobieganiu jest świadomość tego, że i nam może się to przytrafić. Przez to możemy się efektownie przygotować do tego, aby  nie zapomnieć.
Kampania „Look before you Lock” (sprawdź zanim zamkniesz) ma na celu promowanie prostych sposobów, które ułatwią nam wyrobienie odruchu i pamiętanie o sprawdzeniu tylnego siedzenia.
Nigdy nie zostawiaj dzieci samych w samochodzie lub w pobliżu samochodu. Nawet na minutę.

  • “Sprawdź zanim zamkniesz” – wyrób w sobie nawyk sprawdzania tylnego siedzenia. Przez zamknięciem samochodu otwórz drzwi pasażera, czy to po żeby się upewnić czy nikt nie został na tylnym siedzeniu, albo nie schował się za fotelem.
  • Zorganizuj “przypominacze”:
    – Połóż na tylnym siedzeniu, coś bez czego nie możesz opuścić samochodu, np. telefon komórkowy, albo aktówkę czy torebkę. Tym sposobem będziesz zmuszony/a, żeby otworzyć tylne drzwi by sięgnąć po tę rzecz zanim zamkniesz samochód i udasz się dalej.
    – Trzymaj w siedzonku dziecka dużą maskotkę, którą, kiedy dziecko podróżuje z Tobą przesadzisz na przednie siedzenie. To będzie wizualne przypomnienie tego, że w siedzonku podróżuje mały pasażer, którego trzeba zabrać przed zamknięciem auta (i jednocześnie przesadzić pluszowego pasażera na tył).
  • Ustal ścisłą współpracę z opiekunami dziecka i pracownikami przedszkola (czy szkoły). Każdy zaangażowany w opiekę dziecka powinien wiedzieć, gdzie dziecko jest w danym momencie. Jeżeli dziecko nie pojawi się w przedszkolu, rodzic powinien powiadomić placówkę o tej nieobecności z odpowiednim wyprzedzeniem. Jeżeli pracownicy przedszkola nie otrzymają powiadomienia o nieobecności, umów się z nimi, że w razie gdyby dziecko nie pojawiło się w określonym czasie, opiekun lub nauczyciel z przedszkola powiadomi Cię o tym telefonicznie. Jest to mechanizm bardzo podobny do tego używanego przez szkoły, do powiadamiania rodziców o nieobecności ich pociechy.
  • Staraj się pilnować, aby samochód był zawsze zamknięty, nawet jeżeli jest zaparkowany na podjeździe czy w garażu. Poproś opiekunów dziecka, gości, czy nawet sąsiadów aby zamykali swoje auta. Pamiętaj, 29% wypadków wydarza się bo dzieci przypadkiem dostają się do niezamkniętego samochodu podczas zabawy.
  • Staraj się alby kluczyki były poza zasięgiem dzieci.
  • Jeżeli zauważysz nieobecność dziecka, zawsze sprawdź w samochodzie, zwłaszcza za siedzeniem kierowcy, czy nawet w bagażniku wszystkich pobliskich samochodów, nawet jeżeli są zamknięte. Dziecko mogło się dostać do samochodu, zatrzasnąć w środku, nie wie, albo nie potrafi się wydostać.
  • Jeżeli widzisz dziecko pozostawione samo w samochodzie (i nie widzisz w pobliżu opiekuna) nie wahaj, zadzwoń na pogotowie 911. Jeżeli dziecko wygląda na zgrzane, chore lub jest widocznie zaniepokojone, nie trać czasu aby wydobyć je z samochodu tak szybko jak to możliwe.
  • Szczególnie miej dzieci na uwadze w czasie, kiedy wszyscy są pod presją, są bardziej zajęci oraz kiedy dochodzi do zmiany rutynowych zajęć i grafika, a także podczas okresów świątecznych. To jest zazwyczaj czas kiedy dochodzi do największej ilości tragedii.
  • Jeżeli nie chcesz wyciągać dziecka z samochodu, możesz korzystać z usług drive-through, jeżeli to to możliwe (restauracje, banki, apteki itd.) a tankując, płać przy pompie.

Udar cieplny nie przytrafia się wyłącznie dzieciom w samochodach. Zbyt długa i intensywna zabawa na pełnym słońcu też może doprowadzić do problemów takich jak przegrzanie i odwodnienie otwierając drogę do udaru. Pamiętajmy, żeby zawsze zabrać dziecku (i sobie też!) butelkę z piciem, nakrycie głowy i zapewnić ochronę przed słońcem przy użyciu kremów ochronnych i obserwować zachowanie pociechy, zapewniając mu przerwy (w cieniu) w momencie kiedy ich potrzebuje.
Do objawów towarzyszących udarowi cieplnemu zalicza się:
– zawroty głowy i ból głowy
– brak mechanizmu pocenia się
– zaczerwieniona, rozpalona skóra
– osłabienie mięśni albo skurcze mięśniowe, potykanie się
– przyśpieszony, płytki oddech
– mdłości i wymioty
– zaburzenia zachowania: dezorientacja, zagubienie, zaburzenia mowy, bełkotanie,
– zapaść, letarg
– utrata świadomości

Jeżeli zauważymy któreś z tych objawów, najlepiej od razu przystąpić do chłodzenia organizmu w każdy możliwy sposób, podać dziecku dużą ilość napojów (najlepiej z elektrolitami) i skontaktować się z lekarzem.

Pamiętajmy też, że wśród osób podatnych na przegrzanie znajdują się także osoby starsze, z chronicznymi schorzeniami a także nasze czworonogi. Jeżeli zauważymy, że ktoś może potrzebować naszej pomocy, nie wahajmy się jej udzielić. Może to oznaczać, że uratujemy komuś życie.





Źródła:
http://www.webmd.com/parenting/features/hot-cars-and-child-death-prevention
http://www.kidsandcars.org/media/statistics/
http://www.acf.hhs.gov/programs/ecd/interagency-projects/look-before-you-lock
http://noheatstroke.org/

0 Comments

No comments!

There are no comments yet, but you can be first to comment this article.

Leave reply

<