Solaria nie dla dzieci

W Polsce rozgorzała niedawno dyskusja na temat korzystania z solarium przez dzieci. Okazuje się, że coraz popularniejsze jest przyprowadzanie do salonów dzieci – głównie dziewczynek – przed Pierwszą Komunią. Matki tak bardzo chcą, by córeczki wyglądały pięknie w białych sukienkach, że lekceważą przestrogi lekarzy. Właściciele solariów natomiast w większości  – zamiast odradzić, czy wręcz odmówić wpuszczenia kilkulatki do kabiny, czy na łóżko opalające – korzystają z okazji zarobku.  Problem stał się na tyle powszechny, że Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Ministra Zdrowia  z oficjalną prośbą o wprowadzenie zakazu korzystania z solarium przez nieletnich.  Zwrócił także uwagę, że zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia WHO wskazują na konieczność unikania sztucznego promieniowania UV, które wytwarzają łóżka opalające. Warto byłoby przy tej okazji zastanowić się nad marketingiem w latach 90., kiedy to wmawiano nam, że solarium to lepsza i zdrowsza alternatywa dla jakże szkodliwego promieniowania słonecznego.  Ale to już temat na zjadliwy felieton. Teraz skupmy się na dzieciach.

Przyjrzyjmy się jak sytuacja wygląda w USA. Większość stanów wprowadziła własne regulacje dotyczące korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie. Illinois znajduje się  wśród 11 stanów z najostrzejszymi przepisami – osoby poniżej 18 roku życia nie mogą korzystać z solariów.   Chicago już wcześniej wprowadziło identyczne prawo. W wielu stanach solaria zamknięte są dla dzieci poniżej 14 roku życia, a młodzież w wieku 14-18 lat musi otrzymać pozwolenie rodziców.

Przepisy te powstały na bazie rekomendacji Krajowego Departamentu Zdrowia oraz Federalnej Agencji ds Żywności i Leków FDA, które jednoznacznie stwierdzają, że promieniowanie UV jest szkodliwe, kumuluje się w organizmie i może prowadzić do powstania nowotworów skóry, w tym najgroźniejszego – czerniaka złośliwego.  W 2009 roku Międzynarodowa Agencja Badania Raka zakwalifikowała korzystanie z solariów do grupy czynników rakotwórczych najwyższego ryzyka.

Samo to wystarczyłoby zapewne każdemu rodzicowi, by pod żadnym pozorem nie rozważał sztucznej opalenizny dla swojego dziecka. By  jednak obraz był pełny (i aby może również mamy rozważyły rezygnację z wizyt w solariach) dodamy nieco statystyki. W 2013 roku w Stanach Zjednoczonych zdiagnozowano ponad 76 i pół tysiąca nowych zachorowań na czerniaka złośliwego. Z jego powodu zmarło w ciągu tamtego roku 9 480 osób.

0 Comments

No comments!

There are no comments yet, but you can be first to comment this article.

Leave reply

<